Nasza pociecha dostała w końcu od nas upragniony telefon komórkowy. My jednak obawiamy się, że dzięki temu zyskała dostęp o rzeczy, z którymi nie powinna mieć nic wspólnego. Poza tym zostaje kwestia wydatków. Dodatkowy telefon to przecież koszta, niekiedy wcale nie małe. Co zrobić by mieć kontrolę nad tym, do czego dziecko tego telefonu używa? Jak kontrolować wydatki naszej pociechy na rozmowy? Bo przecież, kiedy wda się w dyskusję z koleżanką, kolegą lub co jeszcze ciekawsze swoja pierwszą miłością, to suma na rachunku może nas mocno zaskoczyć i to wcale nie pozytywnie. Najlepiej kupić dziecku telefon na kartę. Możemy umówić się, że co miesiąc będziemy doładowywać mu konto na jakaś konkretną kwotę, a gdy ten limit przekroczy samo będzie musiało zadbać o środki na koncie, co zdecydowanie odbije się na jego kieszonkowych. Z całą pewnością zniechęci to dziecko, a nawet nastolatka do długich i kosztownych rozmów.