Podczas II wojny światowej właściwa forma komunikacji była niezwykle istotna. Przesyłanie wszelkich informacji w jak najszybszy i niewykrywalny sposób bardzo często decydowało o powodzeniu konkretnych działań. Podczas wojny dużą rolę odgrywały radiostacje. Duże i nieporęczne na ogół obsługiwało dwoje radiotelegrafistów. Wiadomości przez radiostację wysyłano zaszyfrowaną, a kody odczytywano dzięki specjalnym książkom zawierającym wszystkie używane w danej organizacji szyfry. Radiotelegrafiści byli jednymi z najważniejszych członków podziemnych organizacji, dzięki nim przesyłano przecież wszystkie rozkazy i informacje o sytuacji w danym miejscu. Na operatorów radiostacji na ogół wyznaczano kobiety, ponieważ one były najmniej podejrzanymi osobami, nie rzucały się w oczy, a wielu uważało, że płeć piękna jest najmniej zamieszana w działalność podziemną. Prawda okazywała się inna. Kobiety bardzo często przenosiły informacje, pracowały na radiostacjach, a nawet przenosiły je obok niczego się niespodziewających okupantów.